Jest to konkurs
uwaga jest to konkurs. mówię poważnie. otóż z tejże racji, że będę sobie tu na południu przez kilka miesięcy i w sumie mógłbym się w zupełności oddać bez opamiętania Kolarstwu Romantycznemu i jeździć ile wlezie i głaskać psy i koty i oglądać zachody z góry szczytu, ale pomyślałem sobie, w kolejnym już przypływie ogłupienia, hej, szymon, a może czas poszerzyć horyzonty i zamiast zamykać się w swoim pudełku jak jakiś przygłup, to wykorzystać te kilka miesięcy tak jak sportowy bóg przykazał i oddać się Treningowi.
kompletnie sam siebie nie umiem przekonać, dlatego też ogłaszam konkurs dla wszystkich najwspanialszych i tych zwykłych też trenerów.
tak więc trener, który mnie przekona, żebym zamiast jeździć gdzie dusza zapragnie, robił interwały na okolicznej górce w te i wewte, żebym zamiast w piękny dzień zrobił odpowiedni trening w max dwie godzinki zamiast pojechać na cały dzień w góry, zamiast cieszyć się jazdą samą w sobie, robił jakieś rzeczy których nie chcę robić, żeby cieszyć się z jazdy która wcale nie cieszy ale jej efekt w postaci pokonania moich kumpli ucieszy mnie wielce, trener który wyjaśni mi czemu lepiej zamiast cieszyć się byle widokami, nowoodkrytymi miejscami i merdającymi ogonami głaskanych piesków, odstawić to wszystko na bok i założyć na szyję smycz Treningu i poświęcić się ciężkiej harówce żeby kiedyś tam, przez małą chwilę przeżyć najwspanialsze chwile na szczycie tekturowego podium z którego widok będzie lepszy niż z góry szczytu, unosząc puchar piękniejszy niż wszystkie zachody słońca razem wzięte, ten wygra.
wykupię u niego pakiety na calutki rok, a jego wyjaśnienia opublikuję tu, robiąc mu taką reklamę, że nawet w najśmielszych snach o takiej nie marzył.
na zgłoszenia czekam do końca tego tygodnia, piszcie na szymonbike@gmail.com , powodzenia, trenerzy!
PS.A to konkursu rozwiązanie: